Wraz z dzisiejszym dniem musiałam polubić grube książki i przestać się ich bać. udałam się do biblioteki miejskiej i wypożyczyłam ich 9. Bibliografia maturalna prawie zrobiona, a teraz czas pomalować paznokcie i zabrać się za czytanie o ptakach na jutrzejszą biologię.
poniedziałek, 30 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz