klasa maturalna uczy przede wszystkim dyscypliny i samoorganizacji. wraz z końcem tego ciężkiego dnia pojawiło się zadowolenie z siebie. jutro akurat wolne, bo jadę na wizaż do Poznania. trochę się wysiedzę i pewnie wynudzę czytając gazety i oglądając makijaże innych, ale co tam. finalnie nie obejdzie się pewnie bez zakupów ! ten tydzień nie należał do łatwych. mam nadzieje, że kolejny będzie trochę luźniejszy, choć wcale na to się nie zapowiada, kiedy otworzy się mój kalendarz. jak narazie żyję weekendem, a dopiero w niedzielę wosem i malarstwem dwudziestolecia międzywojennego. jutro jest strasznie ważny dzień ! ale nadrobimy te straty w sobotę, obiecuję !
czwartek, 29 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz