piątek, 23 grudnia 2011

she smelled of daisies...


przepiękny teledysk, mrr.. w domu pachnie ciasteczkami, sernikami, zupą grzybową i innymi pysznościami- jak nigdy, bo to zawsze u babci w domu roznosi się ten aromat. wieczorem zapakuję prezenty, a jutro zrobię jeszcze jedno ciasto. na ten wigilijny wieczór czeka niemalże każdy,a w tym roku czuję, że wszystko dopięłam na ostatni guzik. popijając kawę czekam na Ciebie. 

Brak komentarzy: