sobota, 31 grudnia 2011

Year 2012- new beginning, new hopes, new dreams !








moja niezbyt kreatywna sukienka studniówkowa ;)
torebka i srebrne paznokcie.

tak pijąc ostatnią tegoroczną kawę wzięło mnie na refleksje. rok 2011 był rokiem wielu niezwykłych wydarzeń i początkiem wkroczenia w dorosłe życie. W moim portfelu znalazł się nie tylko dowód osobisty, ale i inny kawałek plastiku jakim jest prawo jazdy. Rok zaczęłam od styczniowych połowinek, które otworzyły sezon imprez roku 2011. Tak mijały miesiące, a nasze majówkowe wypady stały się tradycją i w końcu powitaliśmy wakacje, które bez wątpienia przeszły do historii, począwszy od campingowania, po Mazury, ponad tygodniowy pobyt nad morzem, aż wreszcie wyprawa do AUSTRII, WŁOCH, HOLANDII i NIEMIEC, co do końca będę wspominać z wielkim uśmiechem na twarzy :) a we wrześniu poszłam powitać trzecią i ostatnią klasę liceum. dziś już sukcesywnie skończyłam pierwszy semestr i z 8 miesięcy trzeciej klasy, zostały niespełna 4. był to również okres osiemnastek przez co nieustannie nowe imprezy wpisywałam w swój kalendarz. Popełniłam też wiele ludzkich błędów, bo jestem tylko człowiekiem, na szczęście większość z nich udało mi się w porę naprawić. Tymczasem tego dobrego roku pozostało nam 10 godzin i 20 minut, a dziś powitamy nowy, 2012. Czy okaże się dobry, nie wiem... ale wiem, że będzie to czas wielu zmian, pożegnania z czasami liceum i powitanie czasów studenckich, ale za nim to, to będzie trzeba zaprzyjaźnić się ze słowem MATURA. sezon imprez na nowy rok otworzy studniówka, a potem wszystko potoczy się tak, jak będzie tylko chciało. Życzeń na NOWY ROK mam wiele, ale nikomu ich nie zdradzę. Wszystkim jak i sobie i Tobie, życzę tego czego tylko zapragniemy, żeby marzenia odległe stały się realne, a wszystko inne będzie wtedy proste. 


zachęcam do udziału w konkursie http://glamity.com/?r=0191325273757

Brak komentarzy: